czwartek, 14 kwietnia 2016

Kostka betonowa dobra także dla rolkarza


Kiedyś kostka betonowa dostępna była w kilku podstawowych kolorach, dziś w ofercie są dziesiątki barw i kształtów, melanże i coraz większe formaty – informują w firmie Sołonres, której stoisko znajduje się m.in. w Galerii Wnętrz DEXA w Rzeszowie.

Brukowane podjazdy, chodniki i tarasy nie jest współczesnym wynalazkiem, ale nawiązaniem do pięknie urządzonych ogrodów i placów w kulturze antycznej. Kostki betonowe wraz z innymi elementami wibroprasowanymi, takimi jak gazony, palisady, płyty chodnikowe, zielone parkingi, płytki tarasowe, elewacyjne, elementy ogrodzeniowe oferowane są w niezliczonej ilości kolorów i odcieni. To bogactwo pozwala na niepowtarzalne kompozycje, wysoki poziom artystyczny urządzanych obiektów. Nic dziwnego, że stały się powszechnie wykorzystywanym materiałem wykończeniowym otoczenia budynku.

Do wyboru, do koloru
– Wybór jest dziś ogromny. Na rynku dostępne są kostki betonowe wibroprasowane w kolorach podstawowych – jednolitych i kolorach mix, czyli melanże. Do tego dochodzą kostki płukane, zwane szlachetnymi, z chropowatą powierzchnią, widocznymi w strukturze kamyczkami, wyglądające jak naturalna skała – mówi Daniel Bator, współwłaściciel firmy Sołonres, która powstała w roku 2000 i oprócz stoiska przy Galerii Wnętrz DEXA, posiada także oddziały przy ul. Podkarpackiej 8 oraz w Krasnem k. Rzeszowa. Zajmuje się sprzedażą i układaniem kostki brukowej. Proponuje także płyty tarasowe i elewacyjne, wykorzystywane również do wnętrz. Współpracuje z kilkoma firmami, m.in. Brukbet i Polbruk. Oferuje produkty z atestami i gwarancją, udziela 3-letniej gwarancji na wykonywane przez siebie usługi brukarskie.
Pan Daniel kostką betonową zajmuje się dłużej niż istnieje firma, bo od ponad 20 lat. Miał okazję obserwować zmieniające się mody i technologie.
– Dziś klientom najbardziej podoba się melanż i kostka płukana – zauważa. – Modne kolory to wapień muszlowy, pasujące do wszystkiego szarografitowe odcienie. Ten trend współgra ze współczesnym budownictwem, które poszło w szkło, metal i chromonikiel. Szaroczarna kostka pasuje do szarych dachów. Brukując podjazd czy chodnik, zazwyczaj zestawia się dwa kolory albo wybiera melanże.
Drugi zauważalny trend, to coraz większe formaty oferowanych kostek. To już właściwie betonowe płyty, o powierzchni 1 mkw. Niełatwo je ułożyć, ponieważ ważą po 150-200 kg, ale na pewno wyglądają efektownie. Można znaleźć takie, które po ułożeniu będą przypominać panelową podłogę, parkiet lub deski.
– Na przeciwległym biegunie są natomiast drobniutkie kostki, o wymiarach ok. 9×4 cm, które też cieszą się wzięciem. Można z ich pomocą prowadzić łuki i krawężniki, zaznaczać obrzeża – podpowiada współwłaściciel Sołonresu i zauważa: – Kiedy zaczynaliśmy działalność, dostępnych było 4-6 wzorów. Teraz co roku do sprzedaży wchodzą nowe elementy, wzory i kolory.

Odporne na mech
Do sprzedaży weszły także kostki bezfazowe, które nie mają zaokrąglonych krawędzi. Dzięki temu ściślej do siebie przylegają, utrudniając wzrost mchom i trawom. – To nie jedyna zaleta. Po takiej kostce łatwiej jeździć na rolkach i rowerku, co doceniają rodziny z dziećmi – zauważa Daniel Bator i zaprasza do zapoznania się z ofertą firmy Sołonres.
Tekst powstał we współpracy z firmą Sołonres, mieszczącą się w GALERII WNĘTRZ DEXA, RZESZÓW, AL. ARMII KRAJOWEJ 4a, www.dexa-rzeszow.pl

czwartek, 7 kwietnia 2016

Norweskie kominki i piece – ciepło i elegancja w jednym


Norweska grupa Jøtul, obecna na światowym rynku już od ponad stu sześćdziesięciu lat, ma w swej ofercie bogaty wybór kominków kompletnych, wkładów, pieców wolnostojących i obudów kominkowych. – Jøtul posiada najszerszą ofertę pieców wolnostojących. Oferujemy jøtulowskie produkty, ponieważ liczy się dla nas klient i jego zadowolenie – podkreśla Łukasz Tomkiewicz, właściciel firmy SCH-KOM, która jest autoryzowanym dystrybutorem wyrobów Jøtula.
Wysokiej jakości materiały, doświadczenie i świetne wyczucie potrzeb klienta decydują o popularności kominków i pieców wolnostojących firmy Jøtul, przypomina Łukasz Tomkiewicz. Po czym dodaje: – Jøtul istnieje na rynku nieprzerwanie od 160 lat, jest zatem w tym momencie najstarszą firmą w Europie.

Piece wolnostojące czy kominki?
Przed zakupem urządzenia grzewczego musimy rozstrzygnąć, czy chcemy, by nasz dom był grzany kominkiem czy piecem. Należy jednak pamiętać o wydajności i funkcjonalności. – Kominek z rozprowadzeniem ma oczywiście większą efektywność. Można jednak wzbogacić piec wolnostojący o masę akumulacyjną, która zwiększy oddawanie ciepła, nawet gdy piec już wygaśnie – przyznaje nasz ekspert. Masy akumulacyjne przypominają strukturą szamot, a często są to tzw. betony magnetyzowe.
Piece stanowią źródło ciepła o stosunkowo niewielkim zasięgu, jednak ich zaletą jest estetyczny wygląd i blask bijącego z ekranu ognia. – Spektakularny i długotrwały widok ognia jest spowodowany przede wszystkim tym, że kominki posiadają system czystej szyby, to znaczy specjalny system doprowadzenia gorącego powietrza bezpośrednio na wewnętrzną stronę szyby kominka, pomagający utrzymać szybę w czystości – wyjaśnia właściciel SCH-KOM.
Dodatkowo, wkłady grzewcze mogą być z zamkniętymi, bądź otwartymi komorami spalania. Te pierwsze są przystosowane do rekuperacji, czyli systemu wentylacyjnego z odzyskaniem ciepła. Otwarte komory spalania zwykle wkomponowane są w tradycyjne wkłady kominkowe.
Oczywiście, kominki prezentują się równie dobrze jak piece. Różnice między nimi dotyczą jedynie tego, jakiego zasięgu docierania ciepła potrzebujemy. Przy wyborze kominka należy zdecydować, czy ma on być z tzw. płaszczem wodnym (kompatybilnym z ogrzewaniem centralnym), czy bez płaszcza. Łukasz Tomkiewicz opisuje płaszcz wodny następująco: – Jest to rozwiązanie uniwersalne, gdyż dzięki niemu, poprzez kominek, można ogrzać grzejniki, podłogę i wodę użytkową. Jedyna wada: szyba nie będzie tak czysta, jak w przypadku wkładów kominkowych powietrznych. Jak zauważa nasz ekspert, im lepsze rozwiązania w samej komorze, tym szyba jest czystsza, a czas przyjemności płynącej z patrzenia na ogień jest dłuższy.

Wydajność a środowisko
Piecyki wolnostojące Jøtul wyposażone są w tzw. system clean burning. – To system dopalania gazu wewnątrz komory paleniskowej (gdyż 70% składu drewna sta¬no¬wią sub¬stan-cje lotne.) . Emisja dymu jest wtedy najmniejsza, bowiem kominek wykorzystuje energię powstałą w wyniku spalania substancji lotnych do generowania ciepła – tłumaczy Łukasz Tomkiewicz. Dla użytkowników oznacza to tyle, że z mniejszej ilości drewna uzyskamy więcej ciepła. Piece i kominki produkowane przez Jøtul spełniają najbardziej rygorystyczne normy dotyczące energooszczędności i emisji spalin, obowiązujące w wielu krajach.

Wizualizacje i plany przed podjęciem inwestycji
Wybór kominka lub pieca wolnostojącego powinien być przemyślany, a o jego usytuowaniu najlepiej zdecydować jeszcze na etapie projektowania domu. – Instalowanie kominka odbywa się wtedy, gdy dom jest w stanie zamkniętym i są już wykonane tynki, ale jeszcze nie ma podłóg – wyjaśnia Łukasz Tomkiewicz, dodając, że SCH-KOM nie tyle wykonuje montaż kominków, co na specjalne zamówienia klientów projektuje je od podstaw. – Dla samego wkładu pieca czy kominka nie ma specjalnego znaczenia, czy dom ma okna i dach – najważniejsze jest, by w trakcie instalowania kominka nie doszło do niespodzianek, np. do mechanicznego uszkodzenia wkładu kominkowego czy pieca – dodaje nasz ekspert.
Współpraca klienta z SCH-KOM ułatwi dopracowanie projektu w taki sposób, by inwestor był w pełni usatysfakcjonowany. Zadowolenie klientów wynika stąd, że firma zapewnia im kompleksową obsługę. – Ekipy montażowe działają na podstawie certyfikacji jøtulowskiej – podkreśla Łukasz Tomkiewicz. – Umawiamy się na wizję lokalną, przedstawiamy projekt i wizualizację. Określamy ramy finansowe i w tych granicach dobieramy odpowiedni produkt. Gwarancję podpięcia pieca czy montażu kominka daje SCH – KOM, natomiast zanim ekipa montażowa wkroczy na teren budowy, stan techniczny domu musi być zatwierdzony przez kominiarza.
Jakie wnętrza „lubi” skandynawski design?
Norweskie kominki Jøtul cechują się funkcjonalnością i minimalizmem. Warto więc zastanowić się, czy nasz salon lub kuchnia dopasują się wystrojem do, jakby nie było, ich surowego, nowoczesnego wyglądu. – Takie kominki są wybierane częściej do nowoczesnych i bardziej industrialnych wnętrz, natomiast rzeźbione piece współgrają zarówno z tradycyjnym salonem, jak i z tym bardziej współczesnym – zauważa Łukasz Tomkiewicz. Dodaje, że główną zaletą produktów Jøtul jest ich wydajność i gwarancja jakości. Jotul na swoje produkty udziela dziesięcioletniej gwarancji. – Obudowa kominkowa wyposażona we wkład norweskiego producenta, prezentuje się atrakcyjnie, zarówno we współczesnych, jak i tradycyjnych aranżacjach.
Ostateczny wygląd kominka zależy od inwencji twórczej klientów, którzy mogą zasugerować własny projekt zabudowy tego urządzenia. – Dla marki Jøtul najistotniejsze jest zadowolenie klientów z jakości naszych produktów – podsumowuje Łukasz Tomkiewicz.
Tekst powstał we współpracy z firmą SCH-KOM, mieszczącą się w GALERII WNĘTRZ DEXA, RZESZÓW, AL. ARMII KRAJOWEJ 4a, www.dexa-rzeszow.pl